Translate

niedziela, 9 marca 2014

Leniwe poranki

Stiles uwielbia ich leniwe poranki. Nie muszą nigdzie iść i nic robić.
Dni, w ktorych budzi się z twarzą Dereka wciśniętą w swoją szyję; a niskie gardłowe pochrapywanie( DEREK HALE NIE CHRAPIE) jest jedynym dźwiękiem wypełniającym pokój.
Więc Stiles biegnie dłonią w dół nagiej piersi mężczyzny głaskając palcami szorstkie włoski które zdąrzyły odrosnąć od ostatniego razu. Zjechał niżej obcierając dłonią po znacznej wypukłościna kroczu Halea i nie ukrywał zadowolenia gdy poczuł reakcję ze strony Pinokia (Stiles stwierdził że skoro nie ma wilkołaczych mocy to on jest jak wykrywacz kłamstw. Prynajmniej jeśli chodzi o Dereka i te sprawy. Bo Hale czasem mówił nie a pinokio rósł na jego oczach, więc prawda byla nieco inna. No i poza tym,jego mina zawsze byla bezcenna i taka słodka!)
Ciepło pod kocem ,którym spali zmusiło Stilesa do przewrotu na bok i przyklejenia się do mężczyzny.Gdy głowa opada mu na poduszkę jęknął coś ochrypłym od snu głosem. Odkąd ich życie zwolniło, stało się nieco bardziej normalne ; prawie nic nie było w stanie wybudzić go z głębokiego snu. Szczególnie,gdy miał Stilesa ze sobą.
Młody wsunął dłoń pod gumkę bokserek Der'a, muskając opuszkami cieplejszej skóry gdy sięgnął głębiej; zamykając w niej jego penisa.
Z łatwością rozmazał wzdłóż niego warstwę płynu preejakulacyjnego , którym zdąrzył go uraczyć, czuł grube pulsujące mu w ręku -żyły. 
Derek nieświadomie rozłożył szerzej nogi i Stiles polazł między nie,organizując sobie lepszą" przyczepność". Wolną ręką pociągnął bokserki mężczyzny w dół uwalniając  stojącego już na baczność penisa. Stiles bierze głęboki wddech ,czując znajomy piżmowy zapach swojego mężczyzny. Ślina napływa mu do ust i cholernie mocno opuera się pokusie by zostawić mokre ślady wokół niego. Wie, że tak szybko jak to zrobi- Derek się obudzi.
Zamiast tego pluje sobie w dłoń, kontynuując swobodne ruchy góra-dół. Triumfuje słysząc wydobywające się jęki z ust śpiącego wilkołaka.
Wykonuje tylko kilka dodatkowych ruchów nim dłoń Dereka spoczywa nieświadomie na jego potylicy.
"Stiles?" mamrocze ziewjąc "Co do- oh?"
"Właśnie,oh." uśmiecha się przyśpieszając swój rytm, drugą rękaą ściągając bokserki Dereka w dół do kostek ; napawając się widokiem śłodko zaspanego nagiego mężczyzny tym samym eksponując samego siebie. "Dobry" Mówi.
"Uh huh" Derek trzymał dłoń delikatnie na szyi chłopka zaciskając ją lekko zakażdym razem gdy robił coś co sprawiało mu przyjemność. "Mm,blisko" Mamrocze.
"Dojdź dla mnie Der." Mówi zbliżając twarz do jego jąder i naprawde,ale to naprawde nie może się powstrzymać by nie musnąć ich językiem. Więc robi to, bardzo obficie.Słyszy pomruk swojego partnera który zachęca go jeszcze bardziej. "No dalej,zrób to" szepcze zasysając skórę na śliskim penisie.
Derek ledwo słyszy te słowa, rozładowuje się uderzając Stilesa w twarz, sperma ścieka mu po policzkach , i wytyka język próbując zlizać wszystko co tylko może.
"Ja pierdole Stiles." mówi gdy układa chłopca spowrotem przy sobie na łóżku.  Młody wciąż ma zamknięte powieki bo ugh, Der trafił też mu blisko oczu a nie oszukujmy się, nie jest to miłe doświadczenie. Minutę później czuje jak dłonie dotykają ich ocierając powieki. Stiles wzdycha bo sposób w jaki to robi zawsze sprawia że kraja mu się serce.
"Ok" mówi składając pocałunek na czole "Możesz już je otworzyć."
Chłopak słucha i wita go uśmiech najpiękniejszy na świecie. "Cześć"
"Cześć" odpowiada ocierając swe usta o jego wargi ."Za co to było?"
"Bo jesteś gorący. I Cię lubię."
"Ja Ciebie też Stiles."
*
Nigdy więcej nie napiszę fic'a na kartce papieru.Strata czasu. Pisane w nocy = nie betowane. Pinokio to wymysł mojego mińka <3 Kto jeszcze leży w łóżku?;)

niedziela, 2 marca 2014

Po prostu- kilka zdań o tym czemu Derek lubi być ze Stilesem.

W zwiazkach nic nie jest latwe.

W zwiazkach natkniesz sie na seks, tak samo jak na kłótnie  i kłótnie na temat seksu. Częściej będziesz narażony na wielkie nieporozumienia , gniew i zranienie.

Lecz gdy znajdziesz kogoś kto zrobi Ci burgera o obniżonej zawartości tłuszczu, kogoś kto zaciągnie Cię na zakupy po nowy telewizor którego przecież nie masz i kogoś ,kto pod koniec dnia bedzie na ciebie czekał wsłuchując się w każde twoje wypowiedziane słowo,zrozumiesz ze tak naprawdę nie jest ważne z kim byles wczesniej.Nie jest wazne jak złamany byles,bo teraz ten zwiazek i ten denerwujący Cię wcześniej dzieciak przyniesie ci ukojenie,i zaleczy krwawiące w ciszy rany. 


30 tysięcy wyświetleń?! od Keni po Singapur, Rosję, Indonezję, Irlandię i wreszcie POLSKĘ! Dziękuję!Thank You!Arigato!Spasiba!Danke!Gracias!