Translate

sobota, 15 lutego 2014

Po prostu


Tak naprawdę nie wiedział kiedy to się zaczęło.

Po prostu zaczął patrzeć na Dereka inaczej niż zwykle.

Po prostu czuł się lepiej, przebywając blisko niego. Coraz częściej łapał się na ukradkowych spojrzeniach, rzucanych w kierunku mężczyzny.

Po prostu zamartwiał się, czy wszystko z nim w porządku, ten facet jak magnes przyciągał kłopoty. Może dlatego obchodziło go, gdzie znika i co robi, kiedy wszyscy są w szkole?

Po prostu jego serce przyspieszało, gdy przypadkiem się o siebie otarli, a zagranie zmarszczonych brwi i gniewnego spojrzenia nie bawiło go jak kiedyś - stało się krępujące. Jego ciało reagowało zupełnie inaczej, gdy wilkołak rzucał nim o ścianę.

Derek stał się dla niego cholernie ważny.

Bo Stiles po prostu go kochał.

sobota, 8 lutego 2014

Piątka bez Happy Endu (Trzy części)


Wszystkie błędy są moje.




3.Dorastamy i zmieniamy się.

Ludzie dorastają i zmieniają się. Derek wiedział że tak się dzieje. Poznanie Stilesa gdy chłopak ma 16 lat oznaczało że zmieni się zanim jeszcze naprawdę stanie się sobą. Derek to zaakceptował pomimo nowej potrzeby pożądania. Zbyt wiele razy wpadali w kłopoty gdy los rzucał ich w swoje ramiona.

Gerard porwał Stiles'a i prawie umarł ratując Boyda i Ericę więc nie chciał widzieć żadnego z nich przez resztę wakacji. A kiedy spotkali się przypadkiem wkrótce chłopak był zimny i obojętny.

Potem czarownice rzuciły na nich czar, który sprawił że zachowywali się jak zakochani.I gdyby życie byłoby romansidłem ,może wróciliby do siebie na serio gdy zaklęcie prysło. Lecz nigdy się tak nie dzieje, bo Stiles twierdzi że to uczucie to tylko pozostałość po zaklęciu których musi się z siebie pozbyć.

A potem Stiles znajduje chłopaka,zrywają i Stiles po pijaku całuje Dereka.

Dwa tygodnie później nadal o tym nie rozmawiają.
Stiles skończył liceum i stał się trochę inny, ale to wciąż jest ich Stiles.

Chłopak trafia do collage'u i znów się zmienia. Jest już w nim trochę mniej ich Stilesa.

Wraca po 4 latach i nie przypomina już siebie. Sypiają ze sobą bo Stiles mówi że to jest czymś co musisz robić.

 I Derek to robi,bo był zakochany tak długo,że zapomniał moment w którym to wszystko się zaczęło.

Kiedy budzi się następnego ranka,Stilesa tam nie ma.

Derek ma trzydziestkę na karku i zupełnie nie wie kim jest Stiles. Bo nawet jeśli spodziewał się z nim przespać,to w najśmielszych fantazjach nie wyobrażał sobie ,że go straci.

Tydzień później wszyscy w stadzie prócz niego dostali zaproszenie na ślub Stilesa.

4.Kropla przepełniająca czarę.

Stiles nie opuścił ich gdy prawie zabiła go kanima, nie opuścił ich gdy prawie utonął w basenie, ani gdy Gerard go pobił.

Stadu Alf prawie udaje się go odciągnąć gdy Ethan zostaje wyznaczony by uwieść chłopaka i to jest tak proste,że wilkołak śmieje się gdy poniża Stilesa przed całym stadem plując mu w twarz kiedy zabiera mu jego dziewictwo.

Derek ma jeszcze jeden powód by z niesamowita przyjemnością zabić jednego z bliźniaków.

To co sprawiło że Stiles ich opuścił łączyło się z Derekiem. Stiles nikomu nie ufał po minionych wydarzeniach i prawie rok zajęło Derekowi wracanie do łask.Gdy całują się po raz pierwszy Stiles jest tym który wychodzi z inicjatywą i dwa miesiące później to on rozbiera Dereka szepcząc mu do ucha: "Pragnę Cię w środku." I wtedy też pierwszy raz byli razem.

Stiles wyjechał na studia i to nie sprawiło że zostawił Dereka,nie ważne jak bardzo mężczyzna był pewien że to będzie ich koniec.

Wracał na każde wakacje i spęzał większość czasu z Derekiem. Szeryf mimo wszystko był szczęśliwy tym co uszczęśliwiało jego syna.

Jednak na ostatnim roku studiów znów został porwany.Tym razem dlatego że jest partnerem Dereka,nie żeby wiedział o tym wcześniej nim psycho-wilkołak wykrzyczał mu to w twarz kiedy dźgnął go ostrzem w brzuch, powiedział mu też że jeśli Stiles przetrwa to on nie będzie ostatnim który wykorzysta go by dotrzeć do Dereka Hale'a.

Prawie umarł. Prawie,bo Derek go ugryzł. Mógł wybaczyć mu to,że nie powiedział iż jest jego partnerem.Nie powiedział mu,co to oznacza dla rywali Dereka. Jednak to czego nie mógł mu wybaczyć to dokonanie wyboru za niego.Obdzierając go,pozbawiając z jego człowieczeństwa.

Okazało się że Derek był również partnerem dla Stilesa,co uniemożliwiało mu odejście. Więc został i był partnerem Alfy,ale tak naprawde to nie jest ich Stiles.Stał się zły i rozżalony.Derek marzył by jakimś sposobem odciął Stilesa na wolność.

Alfa nie mógł odejść, nie mógł się zabić bo to zostawiłoby Stilesa w ciągłym ,przepełniającym bólu. Więc Derek stracił sens swego życia, bywały momenty kiedy myślał,że lepiej by było gdyby Stiles wtedy umarł.Gdyby mu na to pozwolił, nie musi alby patrzeć jak jego ukochany staje się własnym cieniem.

Najgorsze jest jednak to,że wszyscy,nie tylko Derek stracili Stilesa mając go wciąż przy sobie.

5.Nie myśl o tym.

Kochają się tak bardzo,że to niemożliwe,by pamiętali czasy gdy byli osobno.Derek nie był w depresji od lat i Stiles był szczęśliwy tak długo,że prawie nie pamiętał jak to jest czuć smutek z wyjatkiem czegoś tlącego mu się pod skóra gdy myślał jak bardzo chciałby by jego mama poznała Dereka.

Stiles zaczął studia na NyU,chociaż stado poszło do najbliższego uniwersytetu,by trzymać się razem.Tej nocy gdy Stiles wyjechał,Peter zaproponował by Derek go ugryzł. Zagwarantowało by mu to że młody wróci,ale mężczyzna odmówił bo go kocha,ufa mu i miał racje.

Stiles kończy studia,zostaje dziennikarzem i serio,nikt w stadzie nie jest zaskoczony bo to jest to w czym go widzieli.

Pobrali się gdy Stiles ma dwadzieścia sześć lat a Derek trzydzieści jeden.Scott jest drużbą Stilinskiego a Isaac Hale'a.

Pierwszej wspólnej nocy Stiles poprosił o ugryzienie,mówiąc że tylko przemieniając go wszystko stanie się bardziej prawdziwe. Alfa twierdził,że tego nie potrzebuje,choć Stiles nalegał,błagał że chce.

Naprawde,powinni wziąć pod uwagę że to mogłoby go zabić.Szkoda że tego nie zrobili.

Kiedy zmarł był jedynie dwanaście dni w związku małżeńskim z Derekiem.Nie wyzdrowiał jak Lydia, bo nie był na tyle odporny.Nie przyjął tego jak Scott.

Potem mieli nadzieje,że przemieni się w coś jak Jackson,ale tak nie było. Dwudziestego dnia poczuł sie lepiej,i los spłatał im figla, dając nadzieję że wszystko będzie dobrze. Lecz gdy wszyscy ich opuścili, wracając do swych domów,i tylko on i Derek pozostali w pokoju; Stiles poprosił by ułożył się przy jego boku, bo oboje wiedzieli co nadchodzi.

"Przepraszam" Szepcze chłopak nie odrywając wzroku on twarzy Dereka, zapamiętując każdy najmniejszy szczegół na wieki. "Powinienem był Cię słuchać.Przepraszam. Ja..."

"To nie twoja wina. To niczyja wina."


Stiles uśmiecha sie słabo do niego i sięga po ostatni pocałunek,resztkami sił. "Dopiąłem swego.Przestałeś obwiniać się za to...Za to wszystko. Kocham Cię."

"Zawsze będę cie kochać
" Obiecuje wprost w jego usta.

Stiles wzdycha i zatapia swe ciało w ciele Dereka.

"Zawsze" Mruczy,a potem wszystko znika.

niedziela, 2 lutego 2014

Tęsknię.



DerBear Aww <3: Hej Stiles.
ja: co?
DerBear Aww <3: Patrz 
ja: huh?
DerBear Aww <3: [ZDJ]
Noszę kraciaste slipy
ja: Widzę. Czy to...Moje?!
DerBear Aww <3: Uh..Nie wiem.Możliwe.
ja: No,dobra. Wcale nie udam,że jestem zdziwiony.
DerBear Aww <3: Ty zawsze takie nosisz.

Tęsknię.
ja: Jutro wracam.
KITAJCU:p
DerBear Aww <3: Tęsknie mimo to.
I Stiles.
Nie nazywaj mnie tak.
ja: Ja też za Tobą tęsknię,głupolu <przytul> :*:*