Translate

poniedziałek, 16 marca 2015

Największy szczęściarz na ziemi

Stiles rzucił ogromny karton na drewnianą podłogę,jęcząc kiedy prostował swe ciało.

"Co jest?" Znajomy głos dobiegł do jego uszu gdzieś z altany.

Chłopak odwrócił się w jego stronę i posłał uśmiech"Nic takiego."

Derek wzruszył ramionami i zostawił go w ich nowym domu, wracając do ciężarówki po następne pudła. Młody przekroczył próg rozglądając się dookoła; pusta przestrzeń i gołe ściany. Ich wspólne cztery kąty. Zatrzymał się przy oszklonej ścianie w jadalni, z widokiem na ocean. Wpatrując się w niesamowity pejzaż za oknem pogrążył się w zamyśleniu.

"O czym myślisz?
" Głos mężczyzny wystraszył  Stiles'a na tyle,że podskoczył i z zażenowaniem złapał się za bijące w zwariowanym tempie serce. Uderzył dłonią w pancerną klatę Dereka i przecież mógł się spodziewać że spuchnie mu od tego ręka,ale się nie przejął.Hale złapał go za nadgarstek i pociągnął do siebie.Stiles skwitował to szczerym śmiechem,bo co więcej mógł zrobić? Całus w policzek w takiej sytuacji był tak totalnie romantyczno - kiczowaty ,że nie mógł się oprzeć.

"O rzeczach...
" wyszeptał chowając twarz w miejscu gdzie szyja Dereka łączyła się z jego barkami.

"Jakich ?"
Dłoń Dereka zawiązała się wokół talii chłopca,zbliżając ich ciała do siebie zaczęli kołysać się na boki.

"Dlaczego tańczymy bez muzyki?
" Sarknął młody wywołując śmiech u swego partnera.Stiles poczuł jak robi mu się gęsia skórka na karku.

"Coś jeszcze?"szepnął trzymając go jeszcze bliżej.

"Nie wiem"
Cmoknął delikatnie obojczyk Derek'a."Może tylko jak rozpakujemy wszystkie te rzeczy,gdzie będziemy dzisiaj spać,i jak zdołałem spotkać tyle szczęścia?" Stiles przytrzymał się na ramieniu Hale'a wsłuchując się w równomierne bicie jego serca,pozwalając ustabilizować własne.

"Powiem Ci coś w sekrecie"
Rzekł zwracając wielkie sarnie oczy i całą uwagę na sobie."Każdego dnia zadaję sobie to samo pytanie." Mówi i spogląda w dół na uśmiechniętego Stiles'a. "Za każdym razem kiedy budze się obok Ciebie, albo Cię całuję." Ciągnie dalej przykładając usta do jego czoła. "Czuję się jak największy szczęściarz na ziemi"