Translate

czwartek, 2 maja 2013

Zadzwoń do mnie.Mam 19scie lat!

Rozdział 3
"Skończę z tobą" Kobiecy głos burknął złowrogo po drugiej stronie słuchawki.
"Kim jesteś i skąd masz mój numer?!"Stiles sprawdził dwa razy - dla pewności, i okazało się że to jego prywatny numer. Plus wziął sobie wolny dzień przed egzaminami i by skończyć referat(Oczywiście najpierw skopie tyłek Scott'a w CoD ,a potem przyłoży się do nauki.)
"Wiesz jak trudno jest pozbyć się brokatu z ubrania?" Syknęła "Naprawde ciężko Stiles, naprawde kurewsko ciężko."
"Laura?"
"Twoje żarty mnie nie śmieszą dzieciaku"
"Dobra,dobra.A teraz na poważnie skąd wzięłaś mój numer?
" Scott spojrzał na Stiles'a jakby stracił rozum.
"Mam doskonały dar przekonywania,mniejsza z tym.W każdym razie sprawiasz że Derek się uśmiecha co graniczy z cudem bo nie robi tego często, więc może Ci odpuszczę, ale na litość Boską znajdz inn sposób by go rozśmieszyć. Aha,i dam mu ten numer; Nie chcę by zbankrutował dzwoniąc na seks telefon nie mając nic z tego co masz w nazwie więc... Rozłączam się, Cześć."
Stiles odłożył słuchawkę czując się co najmniej oniemiały. Scott ukradkiem spojrzał na niego i rzekł: "O co w tym wszystkim chodzi?"
"Zostałem wciągnięty w cudzą wojnę"
Zjechał z kanapy siadając na podłoge "Zamówię pizzę i zabieram się za naukę. Tobie też radze zajrzeć do książek ziomuś." Stiles wrócił do swojego pokoju i otworzył podręcznik od biologii biorąc przy tym łyk energy drinka który miał pomóc mu przejść przez trudy tego dnia.Minęło kilka minut i pół strony tekstu zaznaczone było jaskrawym kolorem,telefon oznajmił mu nową wiadomość.

*Tu Derek- przeczytał - Laura dała mi twój numer. Mam nadzieje że nie jesteś zły?Powiedziała też że jesteś dla mnie dobry,ale...już bez żartów?
*Ziomuś twoja siostra jest niemożliwa -
Stiles odpisał z uśmiechem.
*Wiem,uwierz... Nie mam pojęcia jak zdobyła twój numer.
*Myślę że, zagroziła kilku osobom?  Mówiłem jest NIEMOŻLIWA.
*Bardzo prawdopodobne że zacznie do Ciebie pisać, więc z góry za nią przepraszam.
*Lubie ludzi, plus ratujecie mnie przed nudnym wkuwaniem.
*Żadnego rozmówcy skłonnego do pomocy?
*Wziąłem dzień wolnego, mam dużo rzeczy do zrobienia , Ugh biologia, uhg moje ADHD i ughhh studia?
*Byłem na biochemie. Pomóc Ci?
*Biochem?Serio?
*Zamknij się Stiles, jestem bystry. Chcesz żebym zadzwonił i przepytał Cię albo coś w tym rodzaju?
*Byłoby fajnie.
Jego telefon rozdzwonił się niemal natychmiast i Derek zasypał go lawiną pytań na które odopwiedział zaraz gdy odebrał. Scott przyniósł mu połowę ich pizzy i Stiles tylko uniósł kciuk ku górze kontynuując na temat produkcji ATP. Scot spojrzał na niego z zabawnym wyrazem twarzy gdy Stiles wziął kęs pizzy i nie przestał nawijać nawet z pełnymi ustami.
Po skończonym egzaminie Stiles zadzwonił do Derek'a.Scott strzelił w niego spojrzeniem, ale Stiles wzruszył na to ramionami i cicho zapytał " Obiad w 13?" Scott kiwnął głową i uciekł gdzieś...Bóg wie gdzie. Stiles pomyślał że dzieciak na serio potrzebuje dziewczyny. "Ziomuś,jestem niepokonany. Dałem niezłego kopniaka wykładowcy tzn...nic mu nie zrobiłem, w każdym razie nie fizycznie! Zagiąłem jego wiedze pod każdym możliwym kątem.Jestem najlepszy!" Stiles cieszył się jak idiota na widok żółtego śniegu.
"To super,jesteś gotowy na kolejny egzamin?"
"Błagam" Zadrwił "To psychologia,urodziłem się gotowy na zdanie tego gówna. Mam zamiar przeleżeć 3 godziny w swoim łóżku a potem wstanę i skopię dupsko tak samo jak zrobiłem to teraz !"
"Fajnie,Fajnie. Więc nie potrzebujesz mojej pomocy?"
Derek zabrzmiał nieco dziwnie, zupełnie jakby był..Rozczarowany? I momentalnie Stiles poczuł że się rozpływa(Bo Derek sprawiał że myślał o nim jak o szczeniaku. Nie wiedział dlaczego ale gdy zaczynał go sobie wyobrażać przez większość czasu obraz zbiegał się do gorącego przystojniaka z seksownym ciałem, a ten mały ułamek? Derek był słodkim szczeniaczkiem)
"Jest dobrze, ale koleś byłeś bardzo pomocny przy biologi. Chodzi o to że, oczywiście jestem genialny we wszystkim ale biologia? Tam potrzeba tak dużo informacji i Adderall tylko czasami mi pomaga. W każdym razie uratowałeś mi tyłek pytaniem o różnorodność biologiczną w trefie równikowej."
"Genialny we wszystkim,huh?"
Derek drażnił się z nim, ale Stiles tak wiedział że jest geniuszem.
"Whoa,dostałem się do Stanford. Jestem tutaj bo Scott - mój idiotyczny współlokator - ukośnik - najlepszy przyjaciel od podstawówki nie umie zawiązać butów beze mnie."
"Okej,zgaduje że jesteś bystry. I lojalny. To podniecające."
"Jasne że tak,kochanie"
Stiles mrugnął przypominając sb że Derek przecież tego nie zobaczy."Właśnie puściłem do Cb oczko,tak gdybyś nie zauważył"
Zauważyłbym gdybyś..."
"Gdybym?"
"Gdybyś tu ze mną był"
"Whoa,stary. To jest nasza czwarta rozmowa?Nie możesz tak mówić,kiedy nawet mnie nie znasz."
"Chciałbym"
Derek zabrzmiał śmiertelnie poważnie
"Chciałbyś, co?"
"Poznać Cię,Stiles. Wydajes się interesujący"
Derek przerwał "Mam pełne prawo by tak mówić,bo to ty zacząłeś wszystkim się ze mną dzielić."
"Aww,jaki jesteś teraz kochany. Słuchaj, ide teraz na lunch ze Scottem a potem poloże się spać.Napisze do Cb jeszcze,okej?"
"Jasne."
"Yep"
"Narazie Stiles"

"Cześć Derek" Stiles rozłączył się i wszedł do pomieszczenia w ktorym on i Scott jadali od pierwszego roku.
"Z kim rozmawiałeś?" Scott zapytał gdy Stiles dołączył do niego w kolejce.
"Z przyjacielem"
"Z dziewczyną"
"Nie"
Stiles przewrócił oczami
"Z chłopakiem?"
"Nadal jestem boleśnie samotny Scott, tak jak ty. Powinniśmy wymienić sie koszulkami czy coś..."
"Możesz umówić się z Dannym"
Koleś był naprawde przystojny, jednak Stiles zdawał sb sprawę że jest też zupełnie z innej ligi."Zgaduję że nadal nie poszczęściło ci się z Lydią?"
Stiles westchnął."Zaczynam wątpić że kiedykolwiek mi sie z nią poszczęści. I chyba spotyka sie z tym idiotą Jacksonem."  Oboje dotarli do przodu i złożyli zamówienie a potem usiedli przy jednym z wielu stolików. "Co on ma,czego ja nie mam?"
"Jest dobry w Lacrosse, myślę że ma sześciopak i fantastyczne włosy."
"Jasne,jakby moje włosy wcale nie były piękne"
Stiles teatralnie zmierzwił swoje króciutkie włosy, dłonią. "Jesteś najgorszym przyjacielem,Scott"
"Jestem najlepszą rzeczą która cię w zyciu spotkała"
"Fałszerstwa, fałszerstwa i kłamstwa!!" Stiles burknął i obaj się zaśmiali spędzając resztę lunchu w jako takim spokoju.

Raport 1: Stiles nadal jest geniuszem.
Meldunek 1: Derek ma prace. Wygrałem.
*Koleś nie wiedziałem że jesteś bezrobotny.Przestępco o.O wygląda na to że biochemia na niewiele Ci się przydała. Co to za praca?
*Nigdy nie ukończyłem studiów. Barman. Twierdzą że przyciągnę więcej klientek. Czuje się głęboko urażony.
*Wiedziałem...
*Niby co?
*Że jesteś przystojny.
*Wcale nie, lubię ćwiczyć ; to pomaga mi myśleć.
*Serio użyłeś średnika w sms'ie?
*Zamknij się.
*Sam się zamknij
*wow ,Dorośnij.
*Powinieneś wysłać mi zdjęcie swojej klaty.
*Przestań
*Wiesz że mnie kochasz. Zamień Laurze sól z cukrem albo coś w ten klimat. Musimy trzymać ją na nogach.
*Co ona ci zrobiła?
* UKRADŁA MÓJ NUMER i PRZERAŻA mnie? Też będe dla niej okrutny.
*To nie jest normalna reakcja na strach, Stiles.
*Mój tata jest policjantem. Musiałem patrzeć prawie przez rok jak moja mama powoli umiera. Wydaje mi się że mój związek ze strachem jest nieco dziwny.
*Przykro mi.
*Dlaczego zrezygnowałeś ze studiów?
*Nie sądze bym był gotowy ci o tym powiedzieć. Jeszcze nie teraz Stiles.
*Tak źle?Słuchaj jestem tu dla Cb.Nawet jeśli ledwo cie znam,wysłucham...
*I tak wiesz już więcej niż inni,prócz mojej siostry.
*Bo to co o Tb wiem to to że masz siostre,ABS i byłeś na biochemie. A no i przyjemnie się z tobą rozmawia. <3
*Jeżeli dasz mi troche czasu,obiecuje że zacznę mówić o sobie więcej.
*Nie ma sprawy
*Ugh...jest już prawie północ, więc idę spać. Milo mi się z Tb rozmawiało.
*Mi z Tb też. Słodkich snów Derek 


Dodaję,tak na szybko - nie sprawdzałam tego 1748 razy więc obwiniajcie brak Bety,i moją rodzinę.
Btw.Jesteście najlepsi ♥

8 komentarzy:

  1. Awwwh. *-* Jakie słodkie. *-*
    Hahah. Nie no Laura to serio jest przerażająca.;P
    Ale ten fragment:"Stiles cieszył się jak idiota na widok żółtego śniegu" sprawia ,że też cieszę mordę jak idiotka.xdd

    A tak wgl Jackson nie jest idiotą.;c

    Sterek 4Ever.♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam powinno byc inne określenie typu "down"no ale nie chcialam az taktego podkreślac poza tym Stiles i down?no way!:D A co do Jacksona - ja do niego nic nie mam, ale pamietasz ze w pierwszym i drugim sezonie TW Stiles nie cierpil go? To jego wina! :) 
      Dziekuje kochana za komemtarze,nie wiesz jak milo wraca sie do domu i czyta kika slow od cb<3 tak btw.nie myslisz nad zalozeniem bloga o TW? jest nas tak maloo :(

      Usuń
    2. Haha. To,że zachowuje się jak naćpana wiewiórka nie znaczy ,że ma downa, no przynajmniej wg mnię .xd
      No nie lubił Jacksona, ale nie zapominajmy,że w 2 sezonie to dzieki Jacksonowi i jego Kanimowatości mieli tyle wspólnych "intymnych" chwil, np. W komisariacie, albo na basenie. xd
      Haha. To cieszę się, że moje komentarze się do czegoś przydają.;)
      Ostatnio szukałam opowiadaę o TW i się nie miło rozczarowałam, bo takowych w języku polskim praktycznie nie ma.;( I tak, zastanawiałam się nad pisaniem fanfica, ale pewnie nikt by go nie czytał.;c
      A tak btw. masz tt.?xd

      Usuń
    3. Ja,ja ja jestem za!*-* WIesz,kiedy dodałam tu pierwszego one shota byłam tak szczęśliwa że nikt nie zrównał mnie z ziemią...A potem zdałam sb sprawe że wiekszość osob ktore go skomentowały nie wiedzą nic o TW,no ale ja nie o tym.Jeżeli chcesz, to nie ma się co zastanawiać tylko pisać :] Jak na początku napisałam,masz już jednego czytelnika na meeega głodzie :D
      +Może to dziwne, ale nie mam ani tt ani tumblr'a. :<

      Usuń
    4. No okey,okey jak mnie coś natchnie to napisze bo myślałam ,żeby to było :
      a) Jackson i Lydia
      b)Sterek
      c) Isaac i Erica- bo od kad się pojawili chciałam,żeby byli razem.;P Bo Isaac jest taki słodki.*-*
      Więc jak się zdecyduje to dam ci znać. :)
      No tak to trochę dziwne.xd Szkoda.:(

      Usuń
  2. Kiedy następny rozdział? :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, nie mam pojęcia... Jednak do września powinnam coś z tej serii stworzyć. Zawsze to jakieś pocieszenie,co nie? ;>

      Usuń
  3. Spam~spamspamspamspam~spam~spam~~pampam :3 mówiłam, że będę cię stalkerzyć :3 a ja nie rzucam słów na wiatr :3 BUAHAHAHA~~! I wcale nie próbuję cię zastraszyć :D

    OdpowiedzUsuń