Translate

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zadzwoń do mnie.Mam 19scie lat!

Rozdział 2
Tydzień później Stiles odebrał telefon, zaczynając jak zwykle na wstępie i jedyne co uzyskał w odpowiedzi to "Zrobiłem to"
Stiles zatrzymał grę w Tetrisa "Słucham?"
"Obkleiłem toaletę folią"
"Derek?" Stiles zaczął wiercić się na fotelu, czując się jak dwunastoletnia dziewczynka "Jak zareagowała?"
"Drapała, wrzeszczała i wydaje mi się że moje rany szybko się nie zagoją"
"Warto było?"
"O tak..."
"Okej, okej" Na chwilę zapadła między nimi cisza"To jedyny powód dla którego dzwonisz?"
"Nie, poza tym jestem troche znudzony i mam zbyt dużo pieniędzy na koncie"
"No cóż, nie będę narzekał na twoją nieodpowiedzialność bo fundujesz mi właśnie płatną przerwę...Masz pojęcie jak nudne potrafią być udawane jęki które co dzień słyszę?"
"Nie moge powiedzieć że wiem." Stiles usłyszał cichy chichot w głosie Dereka. Postawiłby grube pieniądze na to że Derek jest przystojny. A może nie, bo facet jest na tyle znudzony że płaci komuś by poprostu porozmawiać. Jednak Derek miał głos atrakcyjnego mężczyzny który jest bardziej samotny niż zdesperowany.
"Są naprawde nudne.Nie miałem pojęcia na co się piszę."
"Nie może być aż tak źle."
"Fakt,nie jest źle.Jednak spodziewałem się stałych bywalców o pełnym wzwodzie, nie płacących za domowe robótki...Rozumiesz?"
"Zdarzają się czasami napaleńcy?"
Stiles prychnął "Przepraszam, nie wiem dlaczego o to zapytałem"
"Ziomuś, tu nie ma granic, mogę mówić o wszystkim. Może z wyjątkiem mojego miejsca zamieszkania, bo niektórzy z moich rozmówców są przerażający jak cholera. Chociaż zdarzają się mężczyźni z naładowanym arsenałem, wiesz, mam dziewiętnaście lat i jestem kolesiem, a głos może być całkowicie podniecający. Więc jeśli mam telefon od kogoś o głosie gorącego faceta i nie prosi mnie bym udawał szczeniaka, czy coś w tym stylu, zgadzam sie doprowadzić go do ostatniej bazy. To jak jeden na dwudziestu,więc w większości poprostu wykonuję swoją pracę. Zanim zadzwoniłeś ćwiczyłem roztwory z chemi, pomijając moja gre ale teraz tego nie robie...Bo z tobą rozmawiam? Całkiem dobra przerwa. Tak więc,dzięki za telefon."
"Gdzie stu...-To znaczy na jakim jesteś kierunku?
"Ziomuś,Jestem dopiero na drugim semestrze studiów, mam przed sobą całe życie na wybór."
"Wszystkich nazywasz ziomkiem czy jestem wyjątkowy?
"Jesteś bardzo wyjątkowy, kochanie, nie martw się. Chociaż,mówie tak prawie do wszystkich. To poprostu
 samo tak wychodzi,gadam dużo więc... Zdarza się." Stiles wzruszył ramionami wiedząc że przecież Derek tego nie widzi. "Na tą chwilę nie jestem zobowiązany do niczego, zawsze mogę trzymać się tego - dwa dolary za minutę rozmowy z frajerami takimi jak ty"
"Udam że tego nie słyszałem. Jak się w to wkręciłeś?"
"Gumtree. Chciałem nową kanapę, i jakoś tak...samo poszło."
"Niech zgadnę,jest wygodna i nowa?"
Stiles pomyślał o starej, wręcz antycznej skórzanej kanapie w ich salonie "No nie całkiem. Przyszła z Gumtree, tak samo jak TV. Zapłaciłem za to wszystko dzięki tej pracy, przekonując mojego współlokatora że dostałem niezłą okazję bo pracuję w pomocy technicznej." Stiles zaśmiał się bo Scott czasem bywał idiotą.
"I ile twardych dysków pomogłeś zamontować w tym miesiącu?"
"To akurat moje osobiste dane, ale byłbyś zaskoczony ilu mężczyzn potrzebuje pomocy. Niektórzy nawet nie potrafią sami podłączyć się do sieci..."
Zaśmiali się. Stiles polubił śmiech Derek'a tak bardzo że stał się jego celem,od tamtej pory będzie robił wszystko by móc słyszeć go tak często, jak to jest tylko możliwe. "Serio, mężczyźni tych czasów..."
"Cholera, Laura wróciła do domu, muszę..."
"Ma wentylator w sypialni?"
"Tak, dlaczego? Stiles ja..."
"Włóż do niego troche brokatu. Miłego wieczoru Derek. Porozmawiamy jeszcze kiedyś?"
"Tak"
Odparł szorstko "Porozmawiamy".

5 komentarzy:

  1. Hahah.;D Świetny jest.;D
    Przez to opowiadanie i ten fragment : "Stiles polubił śmiech Derek'a" zaczęłam się zastanawiać jaki śmiech ma Derek, bo nie przypominam sobie ,żeby kiedykolwiek śmiał się w serialu, bo uśmiech to on ma kurewsko seksowny.*-*
    A tak wgl tagi też zajebiste : "Stiles jest małą telefoniczną dziwką".xd Hahah. Beka.xDe
    Tak czy inaczej, już czekam na następny. :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje,dziekuje!*kłania się nisko* Sprawiłaś że mega uśmiecham sie za każdym razem kiedy czytam ten twoj komentarz :* So...MOze Der nie śmial się w serialu, ale poza nim juz tak ! Łapaj niespodziankę : http://akissforabite.tumblr.com/post/44312391524

      Usuń
  2. A Nmzc.;) ;*
    Ogólnie odwiedzanie twojego bloga weszło mi już w nawyk.;D ♥
    Awwww. *-* Jak uroczo.*-*
    Damn.. Tyler chyba już bardziej uroczy być nie może.xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego nic nie wiedzialam o notce ! Pytam sie.!
    aaaaaaaaaaaa
    aaaaaaaaaaaaaaa
    aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    Jak ty to robisz, ze ty tak piszesz, he?
    :(
    zazdroszcze ci.!
    normalnie jakbym ksiazke czytala :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No to znów ja^^ koleżanka mnie uświadomiła, że dawno cię nie stalkerzyłam....>.> więc znów przypominam o naszej WIEEEEEELKIEJ miłości do tego opowiadania.... mam nadzieję, że cię nie demotywuję tym dręczeniem.... >.>

    OdpowiedzUsuń